Na początku lat 70-tych XX-wieku powstała idea aby w Karlinie - mieście nie posiadających dotąd tradycji rajdowych - zorganizować Rajd Samochodowy, nawiązujący do słynnego Rajdu Monte Carlo, jednak dostępny dla kierowców amatorów z ówczesnego województwa koszalińskiego.
Przy poparciu władz lokalnych w roku 1971 zorganizowano I Rajd Monte Karlino. Na trasie rajdu rywalizowały poczciwe Warszawy, Syreny, Trabanty i "Garbusy". Ich kierowcy stanęli przed wyzwaniem pokonania w jak najkrótszym czasie prób zręcznościowych rozlokowanych w różnych miejscach Karlina.
W swoich założeniach impreza ta miała na celu zainteresowanie mieszkańców Karlina i nie tylko, tego rodzaju zawodami. Chwytliwa nazwa, jednoznacznie nawiązująca do rajdu Mistrzostw Świata zwiększyła jego atrakcyjność. Impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców i wpisała się na stałe w kalendarz imprez w Karlinie.
Z biegiem lat rajd rozwijał się i zmieniał zarówno bazę jak i przebieg trasy, jednak zawsze jakaś jego część odbywała się w Karlinie.
Największym wydarzeniem w historii Rajdu Monte Karlino było przyjęcie go w roku 2009 do cyklu Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów. Ambitnego zadania podjął się zespół pod kierownictwem nowego dyrektora rajdu - Macieja Raczewskiego.
Dzięki wsparciu tego pomysłu przez samorządy Karlina, Białogardu i Koszalina organizatorzy mogli przygotować rajd na poziomie odpowiadającym nowej randze. Rajd został wpisany do ogólnopolskiego kalendarza PZM i 21 marca 2009r.
43 załogi wystartowały spod koszalińskiego Ratusza na trasę 35. Rajdu Monte Karlino - 1 rundy Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów. Próby sprawnościowe wyznaczono w Koszalinie, po raz pierwszy na lotnisku w Zegrzu Pomorskim i w Białogardzie oraz finałowe dwie w Karlinie.
Tutaj także, w kompleksie Petrico Park zorganizowano wręczenie pucharów i uroczyste zakończenie rajdu. Obecni na rajdzie obserwatorzy z Głównej Komisji Sportu Samochodowego PZM wysoko ocenili debiutujący w ogólnopolskim cyklu rajd, a w szczególności jego zabezpieczenie i przygotowanie prób sprawnościowych.
Spełnienie narzuconych standardów było możliwe dzięki wydatnej pomocy służb mundurowych - przede wszystkim Policji i Straży Pożarnej oraz Koszalińskiego Sztabu Ratownictwa.
Bardzo dobre recenzje imprezy zarówno ze strony mieszkańców jak i zawodników oraz władz lokalnych skłoniły organizatorów do kontynuacji tej formuły. W roku 2010 Rajd Monte Karlino ponownie otwierał cykl Pucharu Polski.
Tym razem na starcie stanęło już 48 załóg, na które czekało 14 prób sprawnościowych zakończonych finałowym "Superoesem" na zamkniętych ulicach ścisłego centrum Koszalina.
O tym, że pomysł był trafiony świadczyły tłumy kibiców, które mimo nienajlepszej pogody zebrały się wzdłuż ulicy Młyńskiej by podziwiać zmagania kierowców z technicznym, miejskim odcinkiem. Rajd odbił się głośnym echem w mediach, które chwaliły pomysł organizacji w naszym regionie tak dużej imprezy motoryzacyjnej.
Jednocześnie na portalach internetowych zaczęło pojawiać się coraz więcej artykułów i galerii zdjęć dotyczących Rajdu Monte Karlino.
Rok 2011 to kolejny wzrost popularności rajdu. Pozyskanie jako sponsora dealera samochodowego pozwoliło na zwiększenie prestiżu imprezy. Auta demonstracyjne wystąpiły jako samochody oficjalne rajdu - tzw. "zerówki" i "szachownica" i stanowiły kolejny krok w urozmaiceniu oprawy zawodów, a przede wszystkim zwiększyły profesjonalizm obsługi rajdu.
W centrach 3 głównych miast rajdu stanęły stoiska prezentujące gamę samochodów oferowanych przez sponsora rajdu. Uroczysty start obchodzącej 40-te urodziny imprezy nastąpił 19 marca 2011r. spod koszalińskiego ratusza. Lista startowa kolejny rok z rzędu urosła i liczyła 54 załogi.
Chwalona w ubiegłych latach trasa została nieznacznie zmieniona i rozbudowana do 15 prób sprawnościowych. Po sukcesie w roku 2010 także tym razem organizator postanowił przygotować odcinek specjalny wiodący ulicami centrum Koszalina.
Docenili to kibice, którzy tłumnie zebrali sie w sobotnie popołudnie wzdłuż trasy odcinka kończącego rundę Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów.
Nie zawiodły także media, dzięki którym można było obejrzeć rajd w relacjach telewizyjnych oraz poczytać o zmaganiach na łamach wszystkich regionalnych dzienników.
Organizatorzy przygotowując się 4 rok z rzędu do przeprowadzenia eliminacji Pucharu Polski nie spodziewali się aż takiego zainteresowania rajdem wśród zawodników. W roku 2012 na starcie rajdu stanęła rekordowa ilość 75 załóg z całego kraju.
Bazując na medialnym sukcesie miejskiego odcinka w Koszalinie przy pomocy Urzędu Miasta i Gminy Karlino przygotowano kolejny odcinek biegnący zamkniętymi ulicami miasta - tym razem w centrum Karlina, by ułatwić kibicowanie mieszkańcom miasta, które dało nazwę imprezie.
Startując do edycji 2012 zawodnicy musieli zmierzyć się z 12 próbami sprawnościowymi, które po wprowadzeniu nowych przepisów PZM zostały wydłużone w stosunku do lat ubiegłych. Na "deser" już tradycyjnie czekał finałowy "superoes" po ulicach centrum Koszalina.
Odcinek ten zyskał już popularność w całym kraju o czym świadczy m.in. obecność telewizji TVN24 i przeprowadzenie wejścia "na żywo" ze startu do tego widowiskowego odcinka.
Także lokalne media zapewniły obszerne relacje: Telewizja Kablowa TV MAX przygotowała osobny program poświęcony rywalizacji podczas 38. Rajdu Monte Karlino, a Radio Koszalin prowadziło relację "na żywo" z trasy rajdu.
Rok 2013 to już 39 edycja rajdu i po raz kolejny inauguracja Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów. Po raz pierwszy wszystkie próby zlokalizowaliśmy na zamkniętych dla ruchu odcinkach dróg, a zawodnikom daliśmy możliwośc zapoznania się z trasą w przeddzień rajdu
na zasadach znanych z Mistrzostw Polski. Po kilku latach udało nam się wrócić z bazą rajdu do Karlina. To tutaj zlokalizowane było biuro rajdu, a także odbyły się odbiór administracyjny i badanie kontrolne.
Oprócz bardzo trudnych odcinków specjalnych rozegraliśmy widowiskowy odcinek miejski na zamkniętych ulicach w centrum Białogardu, przed tutejszym ratuszem. Rywalizacji nie ułatwiała pogoda - obfite opady śniegu w nocy przed drugim dniem rajdu, spowodowały, że
oesy przypominały skandynawskie trasy otoczone śnieżnymi bandami. Rajd kończył ulubiony przez kibiców superoes w centrum Koszalina na ulicach między ratuszem a muzeum.
Ceremonia zakończenia rajdu odbyła się w Karlinie, gdzie po gorącym obiedzie zawodnicy na scenie odbierali nagrody i puchary z rąk lokalnych włodarzy.
Jubileuszowa, 40 edycja rajdu rozegrana została w dniach 22-23 marca 2014r. Największą nowością była nowa formuła imprezy - impreza łączona dla zawodników licencjonowanych (Rajd Okręgowy) oraz dla amatorów (KJS).
Prowadzone były osobne klasyfikacje dla kierowców z licencjami i tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z tym pięknym sportem. Asfaltowe odcinki specjalne po raz pierwszy miały długość aż 5km (dla kierowców licencjonowanych).
W pierwszym dniu rajdu załogi zmierzyły się z dwoma prologami! Pierwszy z nich na ulicach zabytkowego centrum Białogardu, po śliskiej kostce brukowej - tu zadania załogom nie ułatwił padający deszcz. Drugi z prologów wytyczony został w centrum Karlina,
bezpośrednio przy urzędzie miasta i pod oknami Burmistrza. Tuż po zachodzie słońca ustały opady i pierwsza załoga wystartowała do odcinka wzdłuż karlińskich zabudowań oświetlonych okolicznościową iluminacją. Niedziela to już wspomniane długie odcinki specjalne zlokalizowane
na lotnisku w Zegrzu Pomorskim. Także tutaj zlokalizowany był serwis i baza cateringowa. Finał był - jak zawsze na Monte Karlino - bardzo widowiskowy. To uliczny odcinek miejski w centrum Koszalina wydłużony w stosunku do ubiegłorocznych edycji o bardzo
wymagającą, pagórkowatą sekwencję zakrętów. Na mecie w Karlinie na uczestników czekał ciepły posiłek oraz rozdanie pucharów i nagród dla zwycięzców.
Rok 2015 to inauguracja nowego, ogólnopolskiego cyklu - Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej (RMPZ). 41. Rajd Monte Karlino rozpoczął te rozgrywki mocnym akcentem: aż 15 prób sprawnościowych. Impreza rozpoczęła się w sobotę 21 marca od odbioru administracyjnego w pachnącej nowością, wspaniałej Hali Sportowej Regionalnego Centrum Turystyki i Sportu.
Jednak sobota to nie tylko sprawy papierkowe i zapoznanie z trasą - to także dwa widowiskowe prologi! Pierwszy z nich to białogardzka starówka, jednak w mocno zmienionej konfiguracji, a drugi po zachodzie słońca w Karlinie na zupełnie nowej trasie. Niedziela była bardzo pracowita - najpierw aż 12 odcinków specjalnych o maksymalnej dozwolonej długości a na deser
ulubiony przez kierowców i kibiców Superoes w centrum Koszalina - w jak dotychczas najdłuższej wersji. Meta rajdu zlokalizowana była w Karlinie, a na najlepszą trójkę generalki czekała nie lada niespodzianka: na rozdanie pucharów i nagród wjechali swoimi rajdówkami... windą! Ceremonia odbyła się na sali sportowej na I piętrze, a
widok rajdówek wyjeżdżających z windy zapewne na długo pozostanie w pamięci obecnej tam publiczności.
Rajdowe Mistrzostwa Polski Zachodniej okazały się udaną inicjatywą i ich druga edycja rozpoczęła się w marcu 2016 roku od 42. Rajdu Monte Karlino. Podobnie jak przed dwoma laty, podjęto niełatwe wyzwanie zorganizowania
rajdu dla załóg licencjonowanych w formule Rajdu Okręgowego, który towarzyszył tradycyjnemu KJS dla kierowców amatorów. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania - listę zgłoszeń trzeba było zamknąć przed
terminem, kiedy było na niej już 95 załóg - co znacznie przekraczało zakładany limit. Udało się jednak dokonać kilku zmian w harmonogramie, by dopuścić wszystkich, którzy już się zgłosili. Baza rajdu ponownie
zlokalizowana była w Karlinie. Po części administracyjnej, w sobotni wieczór czekały dwa prologi:
pierwszy w historycznym centrum Białogardu, a drugi, już po zmroku, w Karlinie. W niedzielę załogi zmierzyły się z trzema długimi i wymagającymi odcinkami specjalnymi na drogach technicznych lotniska w Zegrzu Pomorskim. Każdy z nich należało pokonać trzykrotnie.
Na lotnisku usytuowany został także park serwisowy i strefa cateringu. Finałowy superoes rozegrany został w centrum Koszalina na zmodyfikowanej trasie między ratuszem a muzeum. W sumie przez dwa dni załogi pokonały
12 odcinków o nawierzchni asfaltowej, betonowej oraz po kostce brukowej o łącznej długości aż 40 km - to rekordowa długość odcinków w histori Rajdu Monte Karlino. Na ceremonię mety oraz uroczyste zakończenie rajdu
najlepsze 3 załogi wraz ze swoimi samochodami wjechały windą. Staję się to powoli kolejną tradycją naszego rajdu. Zwycięzcy generalki oraz poszczególnych klas otrzymali zaprojektowane przez dyrektora rajdu stalowe
statuetki - nawiązujące kształtem do wieży wiertniczej, symbolu słynnego wybuchu ropy w Karlinie.
43. edycja Rajdu Monte Karlino odbyła się w dniach 18-19 marca 2017r. Organizatorzy ponownie zmuszeni byli zamknąć listę zgłoszeń przed terminem. Na niemal dwa tygodnie przed końcem terminu na liście widniały już 104 załogi!
Inauguracja 3 sezonu Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej odbyła się w doborowym towarzystwie. Obok większości aktualnych i byłych mistrzów tego cyklu wystartowali w klasie GOŚĆ m.in. znany z tras Rajdowych Mistrzostw Świata Jakub Brzeziński. Popularny
"Colin" robił pierwsze kilometry Citroenem DS3 R3, którym niebawem miał wystartować w Rajdzie Korsyki - rundzie WRC. Kibice mieli także okazję podziwiać kultowe Audi Coupe Quattro w oryginalnych barwach fabrycznych.
Pierwszego dnia rajdu załogi pokonały dwa prologi. Tym razem pierwszy był oes po ulicach Karlina, a po zmroku widowiskowy przejazd ulicami zabytkowego centrum Białogardu po niesamowicie śliskiej kostce.
W niedzielę rajdowa kawalkada przeniosła się na lotnisko w Zegrzu Pomorskim, gdzie musiała zmierzyć się z trzema długimi, trzykrotnie pokonywanymi odcinkami specjalnymi, wytyczonymi na bocznych drogach technicznych, wokół pasa startowego.
Tutaj także zlokalizowany został park serwisowy. Ci, którzy podołali niemal 40 oesowym kilometrom udali się do Koszalina, na kończący rajd, lekko zmodyfikowany Superoes w samym centrum miasta. Kibice ponownie dopisali i szczelnie
wypełnili strefy kibica. Tradycją stało się już, że na ceremonię rozdania nagród, która odbywa się na I piętrze Homanit Areny w Karlinie najlepsza trójka generalki wjeżdża windą... razem ze swoimi rajdówkami!
44. Rajd Monte Karlino otworzył czwarty sezon Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej. Na starcie w Karlinie ponownie stanęła niemal setka załóg z całego kraju. Pierwszy z dwóch prologów rozegrany został na drogach wokół Homanit Areny i Stadionu Miejskiego.
Następnie krótki przejazd do Białogardu i kończący pierwszy dzień oes w zabytkowym centrum miasta. Po raz pierwszy od wielu lat udało się rozegrać oba sobotnie odcinki bez deszczu co zaowocowało większymi prędkościami i idącymi za tym lepszymi rezultatami.
W niedzielę na załogi rajdowe czekały 3 długie, ponad 4-kilometrowe oesy na drogach technicznych lotniska w Zegrzu Pomorskim. Wszystkie musiały być pokonane trzykrotnie. Każdy z oesów miał do zaoferowania inny charakter. Od czystych, gładkich i szerokich betonowych dróg kołowania, przez ścieżki między koszarami po brudne
asfaltowe, wąskie drogi leśne. Po każdej, 3-odcinkowej pętli zawodnicy wracali do parku serwisowego. Po 9 oesach i niemal 40 kilometrach oesowych przejechali do Koszalina, gdzie czekała największa nowość i niewąpliwie hit rajdu. Nowy superoes, wytyczony na głównych ulicach Koszalina w sąsiedztwie ratusza,
do którego po dwie załogi startowały jednocześnie z dwóch przeciwległych krańców skrzyżowania! Wpadając na skrzyżowanie rajdówki niemal synchronicznie kręciły "bączki" po czym odjeżdżały w przeciwne strony by po nawrocie wrócić na główne skrzyżowanie Koszalina
z drugiej strony niż startowały. To zapewniło taki sam przebieg oesu dla obu załóg, a tłumom kibiców dało nie lada rozrywkę, gdyż po raz pierwszy mogli bezpośrednio porównać rywalizację dwóch załóg na jednym oesie. Po widowiskej, finałowej próbie wszyscy wrócili
do Karlina, gdzie już tradycyjnie najlepsza trójka w generalce swoimi autami wjechała windą na ceremonię rozdania nagród odbywającą się na piętrze Homanit Areny.
Jubileuszowy, piąty sezon Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej rozpoczął się podczas 45. Rajdu Monte Karlino. Już tradycyjnie na sobotni wieczór przygotowano aż dwa miejskie prologi. Pierwszy przy Homanit Arenie i Stadionie Miejskim w Karlinie oraz
drugi po historycznej kostce wokół białogardzkiego centrum. W niedziele zawodnicy przenieśli się do Zegrza Pomorskiego na najbardziej rajdowe lotnisko w Polsce. Tutaj czekały na nich trzy ponad czterokilometrowe oesy wykorzystujące głównie wąskie, leśne drogi
techniczne, ale nie zabrakło także szybszych partii drogami kołowania czy krętych objazdów placów postojowych. Każy z oesów pokonywany był trzykrotnie, a pomiędzy pętlami czekał park serwisowy także na terenie lotniska. Po przejechaniu niemal 40 wyczerpujacych kilometrów oesowych
czekał ostatni sprawdzian. Jedyny w Polsce równoległy Superoes głównymi ulicami Koszalina! Tylko tutaj dwie załogi startują naprzeciwko siebie, by po wykręceniu "beczek" rozjechać się w przeciwnych kierunkach. na nawrotach zamienić się torami jazdy
i wrócić na "beczki" po przeciwnych stronach. Po dwóch okrążeniach zjeżdżają do mety. Tu nie potrzeba stopera, by określić kto był szybszy, wszystko widać jak na dłoni. Na najszybszą trójkę generalki rajdu, czeka kolejna, charakterystyczna dla naszego rajdu
procedura: Na ceremonię rozdania nagród na pierwszym piętrze Homanit Areny wjeżdżają windą... razem ze swoimi rajdówkami! Takie rzeczy dzieją się tylko na Monte Karlino!
Od lat rajdowcy na północy Polski przyzwyczaili się, że sezon rozpoczyna się od marcowego Rajdu Monte Karlino. Niestety sytuacja epidemiczna pokrzyżowała szyki także w rajdach samochodowych. Na szczęście udało się rozpocząć sezon
w sierpniu, a na kultowym Monte Karlino spotkaliśmy się tym razem w listopadzie. Oznaczało to, że rajd w tym roku po raz pierwszy nie otwierał Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej, a stanowił ich czwartą rundę. Całkowicie nowe były
także odcinki specjalne. Tym razem zostały zlokalizowane na drogach powiatu białogardzkiego – dwa, ponad 4-kilometrowe oesy przejeżdżane trzykrotnie. Park serwisowy został przeniesiony na obszerny i utwardzony teren białogardzkiego
targowiska, dzięki czemu można było ograniczyć ilość dojazdówek. Ale zanim rajdowcy wyruszyli na niedzielne oesy, czekał na nich otwierający rajd sobotni, wieczorny prolog w Karlinie w bezpośrednim sąsiedztwie bazy rajdu – Homanit Areny.
Widowiskowa próba była transmitowana na żywo w internecie.
Na niedzielnych oesach rajdowców przywitała piękna Polska, złota jesień. Pierwszy z oesów – „Rogowo” rozpoczynał się od kombinacji prawy – lewy przez dwa mostki na rzece Parsęcie, następnie na wjeździe do Rogowa widowiskowy, lewy nawrót
za wysepką i wąska szybka partia łuków przez szczyty do Byszyna. Tam ciekawa i śliska „90-tka” na oporze i ostatnie zakręty do mety. Drugi oes w pętli to „Sińce” ropoczynające się w wiosce o tej nazwie, następnie kilka bardzo długich,
wąskich zakrętów i wjazd do Rychówka. Tutaj pod górę na odcinek po poniemieckim, ale równym bruku, za którym, po zmianie nawierzchni na asfalt czekały dwa chytre prawe łuki. Finał rajdu to niesamowicie widowiskowy, rozgrywany w samym
centrum Koszalina superoes. To jedyna próba w Polsce, na której dwa auta ścigają się równolegle. Startują z dwóch przeciwległych stron głównego skrzyżowania w mieście, okręcają synchronicznie „beczkę”, po czym rozjeżdżają się w przeciwne
strony, by po nawrocie wrócić na główne skrzyżowanie po drugiej stronie. Każdy pokonywał dwa takie identyczne co do metra okrążenia. Wszystkie przejazdy wraz z komentarzem były transmitowane na żywo z kilku kamer rozmieszczonych wzdłuż
trasy superoesu, co w dobie obowiązujących obostrzeń pozwoliło kibicom czerpać radość z niezwykle widowiskowych przejazdów w samym sercu Koszalina. Monte Karlino w nowej odsłonie mocno przypadło do gustu rajdowcom, którzy bardzo
pozytywnie ocenili nowy format rajdu. Oesy okazały się wymagające, a zwycięstwo na jednym z nich Fiata Cinquecento świadczy o tym, że to nie moc samochodu była najważniejsza.
Po dwóch latach pandemicznych zawirowań Rajd Monte Karlino wrócił do swojej tradycyjnej, marcowej daty i otworzył siódmy sezon rywalizacji w Rajdowych Mistrzostwach Polski Zachodniej i tym samym całego sezonu rajdowego w północnej Polsce.
W roku 2021 rajd, podobnie jak całe mistrzostwa się nie odbył, a jeszcze rok wcześniej został przeniesiony na listopadowy termin. W związku z ograniczeniami pandemicznymi wprowadzono wiele zmian, m.in. zrezygnowano z jednego z prologów,
rozgrywanego na białogardzkiej starówce. Tym razem rajd odbył się pełnej krasie. W sobotę na zawodników czekały dwa prologi: pierwszy wokół Homanit Areny w Karlinie, a drugi, już po zmroku na historycznych uliczkach wokół białogardzkiego
Placu Wolności. Niedziela to znane z edycji 2020 dwa wąskie i kręte drogowe oesy w powiecie białogardzkim, każdy z nich przejeżdżany trzykrotnie. Na zakończenie czekała najbardziej widowiskowa próba: jedyny w Polsce superoes równoległy!
W sobotę prym wiedli kierowcy "osiek". Pierwszy prolog w Karlinie padł łupem załogi Piotr Żytkiewicz / Piotr Sulima w Renault Clio, a w Białogardzie najszybsi byli Piotr i Marek Szupryczyńscy w Hondzie Civic. Także w niedzielę załogi
jadące autami z napędem na jedną oś walczyły jak równy z równym z załogami „czteronapędówek”. W efekcie tego przed kończącym rajd superoesem w Koszalinie na czele wyników widniały trzy „ośki”. Na zakończenie rajdu przygotowany uwielbiany nie
tylko przez kibiców superoes, na którym zawodnicy startowali w parach. Załogi ruszały ustawione naprzeciw siebie z dwóch stron głównego skrzyżowania miasta, kręciły synchronicznie beczki i rozjeżdżały się w przeciwne strony, na nawrocie
zmieniały tor jazdy i znów spotykały się na „beczkach”. Na ulicach centrum Koszalina najlepiej pojechał debiutujący w Monte Karlino Piotr Ćwikliński w Subaru Impreza, którego pilot Łukasz Kasprzyk startował już wcześniej w „Monte” jako kierowca.
Ten oesowy triumf nie zmienił jednak końcowych pozycji na podium. Po przejechaniu 9 oesów przywilej wjechania rajdówkami na pierwsze piętro hali Homanit Areny w Karlinie, gdzie odbywała się ceremonia dekoracji zwycięzców zyskali:
Łukasz Sawicki i Wojciech Krakowiak w BMW E30, którzy zwyciężyli w 47. edycji rajdu. Windą samochodową wjechali do hali także Adam Tomalak i Monika Szczepańska w Hondzie Civic zajmując miejsce drugie. Warto wspomnieć, że był to drugi start
Adama Tomalaka w „Monte” oraz druga wizyta na podium i to po bardzo długiej przerwie. Pierwszy raz przyjechał do Karlina w roku 2010 i jadąc wówczas Citroenem Saxo wygrał w „generalce”! Jak widać mimo upływu 12 lat prędkości nadal nie brakuje.
Na najniższym stopniu podium stanęli Jacek Wojtas i Bartek Michalski, których Nissan Sunny jako trzeci stanął przy podium rajdu.
Fantastyczna pogoda, tłumy kibiców przy oesach i jak zwykle świetna atmosfera dopisały podczas inauguracji siódmego już sezonu Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej.
Najstarszy i najbardziej popularny rajd w regionie otworzył kolejny sezon rywalizacji w ramach Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej. Impreza z bazą w Karlinie rozpoczęła się w sobotę, 18 marca od dwóch miejskich prologów.
Na początek próba ulicami wokół bazy rajdu - Homanit Areny. Tutaj najszybsi okazali się urzędujący mistrzowie RMPZ Dawid Matysiak i Jarosław Galanty ze sporą jak na dość krótki oes przewagą ponad 2 sekund nad kolejną załogą.
Następnie na zawodników czekała bardzo wymagająca próba w samym centrum Białogardu. Trasa poprowadzona wokół zabytkowego Placu Wolności po ulicach wyłożonych kamienną kostką, mimo, że dość krótka, jest niezwykle wymagająca.
Wysokie granitowe krawężniki czekają na najmniejszy błąd kierowcy. O niespodziankę zadbali tutaj Mateusz Adraian i Jakub Korthals. Jadąc Hondą Civic klasy 2 najszybciej pokonali wieczorny oes, chociaż tylko minimalnie (o 0,12 sek.!)
wyprzedzili Arka Dembskiego i Tomka Gajznera w BMW E36 Compact.
W niedzielę uczestnicy rajdu zmierzyli się z całkowicie nową trasą. Ponad 4-kilometrowy oes "Górki" był przejeżdżany trzykrotnie, a kolejne 3 razy po zmianie konfiguracji i odwróceniu kierunku jazdy. Wąska i pagórkowata trasa po idealnie
gładkim asfalcie wymagała 100% koncentracji. Szybkie łuki, ślepe szczyty i zaskakujące przejścia zakrętów to esencja rajdów. Na wszystkich 6 przejazdach niepokonani okazali się Krzysztof i Witold Wojnowscy.
Bracia jadący Audi S4 przed zamykającym rajd superoesem w Koszalinie wypracowali sobie ponad 20 sek. przewagi nad Matysiakiem i Galantym. Jadący po najniższy stopień podium Michał Mierniczak z Markiem Sadurskim jadący Abarthem Punto
tracili już niemal 45 sekund, a 5 sekund za nimi czychali na to miejsce Jakub Frąszczak z Pauliną Marzec w Skodzie Fabii Proto.
Ostatnia próba rajdu to jedyny w Polsce odcinek równoległy, na którym dwie załogi startują w tym samym momencie z przeciwnych stron głównego skrzyżowania w Koszalinie. Ze startu wpadają na "beczki", okręcają je niemal synchronicznie
i rozjeżdżają się w przeciwne strony. Po 250 m zawracają wjeżdżając na przeciwną jezdnie i wracają na beczki. Po dwóch okrążeniach zjeżdżają na metę i od razu widać, kto był szybszy.
Finalnie ze zwycięstwa w 1. rundzie RMPZ 2023 cieszyli się Bracia Wojnowscy, drugi stopień podium dla Matysiaka i Galantego, a trzeci, po odparciu ataku o wiele mocniejszej Fabii Proto dla Mierniczaka i Sadurskiego.
XLIX Rajd Monte Karlino
XLVIII Rajd Monte Karlino
XLVII Rajd Monte Karlino
XLVI Rajd Monte Karlino
XLV Rajd Monte Karlino
XLIV Rajd Monte Karlino
XLIII Rajd Monte Karlino
XLII Rajd Monte Karlino
XLI Rajd Monte Karlino
XL Rajd Monte Karlino
XXXIX Rajd Monte Karlino
XXXVIII Rajd Monte Karlino
XXXVII Rajd Monte Karlino
XXXVI Rajd Monte Karlino
XXXV Rajd Monte Karlino
Na początku lat 70-tych XX-wieku powstała idea aby w Karlinie - mieście nie posiadających dotąd tradycji rajdowych - zorganizować Rajd Samochodowy, nawiązujący do słynnego Rajdu Monte Carlo, jednak dostępny dla kierowców amatorów z ówczesnego województwa koszalińskiego.
Przy poparciu władz lokalnych w roku 1971 zorganizowano I Rajd Monte Karlino. Na trasie rajdu rywalizowały poczciwe Warszawy, Syreny, Trabanty i "Garbusy". Ich kierowcy stanęli przed wyzwaniem pokonania w jak najkrótszym czasie prób zręcznościowych rozlokowanych w różnych miejscach Karlina.
W swoich założeniach impreza ta miała na celu zainteresowanie mieszkańców Karlina i nie tylko, tego rodzaju zawodami. Chwytliwa nazwa, jednoznacznie nawiązująca do rajdu Mistrzostw Świata zwiększyła jego atrakcyjność. Impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców i wpisała się na stałe w kalendarz imprez w Karlinie.
Z biegiem lat rajd rozwijał się i zmieniał zarówno bazę jak i przebieg trasy, jednak zawsze jakaś jego część odbywała się w Karlinie.
Największym wydarzeniem w historii Rajdu Monte Karlino było przyjęcie go w roku 2009 do cyklu Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów. Ambitnego zadania podjął się zespół pod kierownictwem nowego dyrektora rajdu - Macieja Raczewskiego.
Dzięki wsparciu tego pomysłu przez samorządy Karlina, Białogardu i Koszalina organizatorzy mogli przygotować rajd na poziomie odpowiadającym nowej randze. Rajd został wpisany do ogólnopolskiego kalendarza PZM i 21 marca 2009r.
43 załogi wystartowały spod koszalińskiego Ratusza na trasę 35. Rajdu Monte Karlino - 1 rundy Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów. Próby sprawnościowe wyznaczono w Koszalinie, po raz pierwszy na lotnisku w Zegrzu Pomorskim i w Białogardzie oraz finałowe dwie w Karlinie.
Tutaj także, w kompleksie Petrico Park zorganizowano wręczenie pucharów i uroczyste zakończenie rajdu. Obecni na rajdzie obserwatorzy z Głównej Komisji Sportu Samochodowego PZM wysoko ocenili debiutujący w ogólnopolskim cyklu rajd, a w szczególności jego zabezpieczenie i przygotowanie prób sprawnościowych.
Spełnienie narzuconych standardów było możliwe dzięki wydatnej pomocy służb mundurowych - przede wszystkim Policji i Straży Pożarnej oraz Koszalińskiego Sztabu Ratownictwa.
Bardzo dobre recenzje imprezy zarówno ze strony mieszkańców jak i zawodników oraz władz lokalnych skłoniły organizatorów do kontynuacji tej formuły. W roku 2010 Rajd Monte Karlino ponownie otwierał cykl Pucharu Polski.
Tym razem na starcie stanęło już 48 załóg, na które czekało 14 prób sprawnościowych zakończonych finałowym "Superoesem" na zamkniętych ulicach ścisłego centrum Koszalina.
O tym, że pomysł był trafiony świadczyły tłumy kibiców, które mimo nienajlepszej pogody zebrały się wzdłuż ulicy Młyńskiej by podziwiać zmagania kierowców z technicznym, miejskim odcinkiem. Rajd odbił się głośnym echem w mediach, które chwaliły pomysł organizacji w naszym regionie tak dużej imprezy motoryzacyjnej.
Jednocześnie na portalach internetowych zaczęło pojawiać się coraz więcej artykułów i galerii zdjęć dotyczących Rajdu Monte Karlino.
Rok 2011 to kolejny wzrost popularności rajdu. Pozyskanie jako sponsora dealera samochodowego pozwoliło na zwiększenie prestiżu imprezy. Auta demonstracyjne wystąpiły jako samochody oficjalne rajdu - tzw. "zerówki" i "szachownica" i stanowiły kolejny krok w urozmaiceniu oprawy zawodów, a przede wszystkim zwiększyły profesjonalizm obsługi rajdu.
W centrach 3 głównych miast rajdu stanęły stoiska prezentujące gamę samochodów oferowanych przez sponsora rajdu. Uroczysty start obchodzącej 40-te urodziny imprezy nastąpił 19 marca 2011r. spod koszalińskiego ratusza. Lista startowa kolejny rok z rzędu urosła i liczyła 54 załogi.
Chwalona w ubiegłych latach trasa została nieznacznie zmieniona i rozbudowana do 15 prób sprawnościowych. Po sukcesie w roku 2010 także tym razem organizator postanowił przygotować odcinek specjalny wiodący ulicami centrum Koszalina.
Docenili to kibice, którzy tłumnie zebrali sie w sobotnie popołudnie wzdłuż trasy odcinka kończącego rundę Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów.
Nie zawiodły także media, dzięki którym można było obejrzeć rajd w relacjach telewizyjnych oraz poczytać o zmaganiach na łamach wszystkich regionalnych dzienników.
Organizatorzy przygotowując się 4 rok z rzędu do przeprowadzenia eliminacji Pucharu Polski nie spodziewali się aż takiego zainteresowania rajdem wśród zawodników. W roku 2012 na starcie rajdu stanęła rekordowa ilość 75 załóg z całego kraju.
Bazując na medialnym sukcesie miejskiego odcinka w Koszalinie przy pomocy Urzędu Miasta i Gminy Karlino przygotowano kolejny odcinek biegnący zamkniętymi ulicami miasta - tym razem w centrum Karlina, by ułatwić kibicowanie mieszkańcom miasta, które dało nazwę imprezie.
Startując do edycji 2012 zawodnicy musieli zmierzyć się z 12 próbami sprawnościowymi, które po wprowadzeniu nowych przepisów PZM zostały wydłużone w stosunku do lat ubiegłych. Na "deser" już tradycyjnie czekał finałowy "superoes" po ulicach centrum Koszalina.
Odcinek ten zyskał już popularność w całym kraju o czym świadczy m.in. obecność telewizji TVN24 i przeprowadzenie wejścia "na żywo" ze startu do tego widowiskowego odcinka.
Także lokalne media zapewniły obszerne relacje: Telewizja Kablowa TV MAX przygotowała osobny program poświęcony rywalizacji podczas 38. Rajdu Monte Karlino, a Radio Koszalin prowadziło relację "na żywo" z trasy rajdu.
Rok 2013 to już 39 edycja rajdu i po raz kolejny inauguracja Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów. Po raz pierwszy wszystkie próby zlokalizowaliśmy na zamkniętych dla ruchu odcinkach dróg, a zawodnikom daliśmy możliwośc zapoznania się z trasą w przeddzień rajdu
na zasadach znanych z Mistrzostw Polski. Po kilku latach udało nam się wrócić z bazą rajdu do Karlina. To tutaj zlokalizowane było biuro rajdu, a także odbyły się odbiór administracyjny i badanie kontrolne.
Oprócz bardzo trudnych odcinków specjalnych rozegraliśmy widowiskowy odcinek miejski na zamkniętych ulicach w centrum Białogardu, przed tutejszym ratuszem. Rywalizacji nie ułatwiała pogoda - obfite opady śniegu w nocy przed drugim dniem rajdu, spowodowały, że
oesy przypominały skandynawskie trasy otoczone śnieżnymi bandami. Rajd kończył ulubiony przez kibiców superoes w centrum Koszalina na ulicach między ratuszem a muzeum.
Ceremonia zakończenia rajdu odbyła się w Karlinie, gdzie po gorącym obiedzie zawodnicy na scenie odbierali nagrody i puchary z rąk lokalnych włodarzy.